Początek roku to tradycyjny czas na spotkania noworoczne. Na zaproszenie burmistrza Jacka Bartczaka przybyło 23 kombatantów z terenu Gminy i Miasta Raszków. Była to doskonała okazja do rozmowy przy kawie oraz  zaśpiewania kolęd. Prezes Irena Sąpór przedstawiła sprawozdanie z działalności raszkowskiego koła, poinformowała kombatantów o przysługujących im ulgach i przywilejach. Dziękuję Wam za przybycie bo wiem, że dla wielu z państwa to wielki trud, żeby w taką pogodę przybyć na spotkanie. To że zebraliśmy się dzisiaj w takim gronie to również zasługa Waszych dzieci, wnucząt, którzy Was przywieźli i z troską pytali kiedy skończy się spotkanie aby Was z niego odebrać. To świadczy o wielkiej trosce Waszych bliskich ale również o Was samych, bo to Wy wpoiliście im zasady szacunku do osób starszych. Dziękuję pani prezes za prowadzenie wszystkich spraw związanych z działalnością koła. Zdaję sobie sprawę, że każda działalność społeczna wymaga poświęcenia swojego prywatnego czasu na rzecz innych, co często bywa niezauważone i niedoceniane. Chciałbym, żebyśmy za rok spotkali się w takim samym gronie - powiedział burmistrz Jacek Bartczak.

Odkąd kieruję raszkowskim kołem kombatantów, z każdym rokiem na spotkaniach jest nas coraz mniej. Smutna to prawda ale wiek już taki, że zdrowie nie pozwala na taką aktywność jak dawniej - dodała prezes Irena Sąpór.

Burmistrz przekazał bieżące informacje z życia gminy, poinformował o planach na 2011 rok oraz o tym, co udało się już zrealizować.