W niedzielę, 12 sierpnia mieszkańcy Korytnicy obchodzili święto plonów. Głównym organizatorem tego przedsięwzięcia byli: Rada Sołecka na czele z Sołtysem, Koło Gospodyń Wiejskich oraz Ochotnicza Straż Pożarna w Korytnicy.

Już rano o 9.00 odbyła się Msza Św. w intencji rolników i ich rodzin w kościele w Ligocie. Po południu rozpoczęła się Biesiada Dożynkowa. Najpierw wszyscy odśpiewali Rotę, następnie Andrzej Matyba Przewodniczący Rady Gminy i Miasta Raszków przeczytał list od Burmistrza Gminy i Miasta Raszków i wniesiono wieniec dożynkowy oraz chleb upieczony z tegorocznych zbóż. Zaproszenie na Biesiadę przyjął Paweł Rajski Starosta Ostrowski oraz radne powiatowe Maria Tomaszewska i Aneta Franc, Andrzej Matyba Przewodniczący Rady Gminy i Miasta Raszków oraz radni Rady Gminy i Miasta Raszków, ksiądz proboszcz Wojciech Pachciarz, sołtys wsi Głogowa Ryszard Tisch oraz miejscowi przedsiębiorcy.

Wszyscy uczestnicy uroczystości podziwiali wspaniały wieniec przygotowany przez Koło Gospodyń Wiejskich w Korytnicy. Następnie zaprezentował się Zespół Tańca Ludowego „Głogowianie", który na co dzień działa przy Miejsko - Gminnym Ośrodku Kultury w Raszkowie. Tancerze zaprezentowali tańce wielkopolskie oraz swój najnowszy repertuar tańców kaszubskich. Goście podziwiali i tańce i okazałe stroje wykonawców. Bardzo ciepło został także przyjęty występ dzieci ze szkoły filialnej w Korytnicy. Ich stroje, perfekcyjna charakteryzacja, rytmika i dykcja oraz fakt, że poświęciły 3 tygodnie na przygotowania i to w czasie wakacji nagrodzono gromkimi brawami. Nie zabrakło także pieśni ludowych w wykonaniu pań z miejscowego KGW. Ich występ zachęcił biesiadników do wspólnego śpiewania.

Dla wszystkich uczestników Biesiady przygotowany został poczęstunek, a po części artystycznej rozpoczęła się zabawa dożynkowa. Sołtys razem z członkinią Koła Gospodyń Wiejskich poczęstował wszystkich chlebem dożynkowym. Organizatorzy dożynek jak zawsze zapewnili liczne atrakcje dla osób w każdym wieku. Najmłodsi chętnie bawili się na dmuchanym zamku i zjeżdżalniach. Wielu z nich skorzystało też z możliwości przejażdżki na kucykach.