Długo, by wyliczać wszystkie zalety kapusty, a już kiszona uchodzi za źródło witamin i soli mineralnych. Kiedyś kiszenie kapusty było wspólnym rytuałem, który gromadził całe rodziny, bliskich znajomych i sąsiadów. Aby przybliżyć wszystkim to, jak wyglądało kiedyś kiszenie kapusty członkowie Zespołu „Jankowianie Zaleśni” oraz nauczyciele wspólnie z uczniami i ich rodzicami ze Szkoły Podstawowej w Jankowie Zaleśnym zorganizowali wieczornicę pt.” Kiszenie kapusty”.

W poniedziałek 24 października br. szkolna sala gimnastyczna zapełniła się rekwizytami dawniej używanymi w domach oraz przyrządami, które służyły do szatkowania kapusty. Główne miejsce zajmowała beczka na kapustę.

Zaproszenie na tę niezwykłą wieczornicę przyjęli mieszkańcy Jankowa Zaleśnego, okolicznych miejscowości oraz przedstawiciele lokalnego samorządu: Andrzej Matyba Przewodniczący oraz Leszek Petniakowski Wiceprzewodniczący Rady Gminy i Miasta Raszków, Piotr Rokicki Zastępca Burmistrza Gminy i Miasta Raszków, Katarzyna Spiżak radna powiatowa, Katarzyna Pawłowska Dyrektor Miejsko – Gminnego Ośrodka Kultury w Raszkowie oraz Dorota Moraś Sołtys wsi wraz z członkami Rady Sołeckiej.

Szkoła Podstawowa w Jankowie Zaleśnym słynie z kultywowania starych obrzędów i zwyczajów. Specjalnie na tę okoliczność uczniowie zaprezentowali kilka monologów w wielkopolskiej gwarze: Kinga Długa w monologu: „Blubry” i „Sołtysowo”, Weronika Wojtaszek i Eryk Długi:”Jak se chłop chcioł lyź na ryby”, Grzegorz Zmyślony: „Wicek i Junek idom na ryby” i Oskar Gancarz:”Kiszenie kapusty”. Z kolei członkowie zespołu śpiewaczego wyśpiewali swój repertuar poświęcony kapuście.

Po takim wstępie w ruch poszły szatkownice do cięcia kapusty. Ubijaniem kapusty w beczce powinien zająć się mężczyzna i funkcję tę powierzono Czesławowi Kulasowi z zespołu, który odpowiednio przygotowany w tradycyjny sposób w beczce ubijał kapustę. Panie dorzucały poszatkowanej kapusty, soli i marchwi. W trakcie pokazu Anna Liberska Dyrektor Szkoły czytała informacje na temat kapusty, jej walorów oraz przysłów związanych z tym warzywem i obrzędem kiszenia. Panie z zespołu śpiewaczego zadbały o przysmaki z kapusty. Prym wiódł: bigos, gołąbki i kapuśniak oraz wiele jeszcze innych przysmaków. Zgodnie ze starym zwyczajem – kieszenie kapusty – było okazją do wspólnego biesiadowania i śpiewania piosenek.