Każdy z nas chciałby mieć,,Złotą Rybkę” spełniającą życzenia, ale czy ona zaspokoiłaby wszystkie nasze pragnienia? Często przecież, gdy osiągamy dany cel, nie potrafimy go docenić i cieszyć się nim – zamiast tego pojawia się uczucie niedosytu i niezadowolenia.

Również żonie rybaka nowe cele i pragnienia przesłoniły to, co znajdowało się w zasięgu jej ręki. Jak skończyła się niepohamowana chciwość Baby zobaczyliśmy w kolejnej bajce przedstawionej przez teatr dziecięco-młodzieżowego „Igraszka” działający w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Raszkowie pod kierunkiem Urszuli Mróz. Niedzielna premiera baśni „O Rybaku i złotej rybce” odbyła się przy pełnej widowni i chyba nikt kto był nie żałował. Ania - grająca chciwą Babę oraz Tobiasz - wcielający się w rolę dobrodusznego Rybaka zagrali bardzo przekonująco, a ich grę – powodującą uśmiech na twarzy widowni nagradzano gromkimi oklaskami. Całą bajkę relacjonował znad morza wszędobylski reporter Jan, dla którego nawet burza i sztorm nie były straszne. Natomiast Baja i Baj pomagali Rybakowi jak mogli w przywoływaniu złotej rybki, która na koniec pokazała złej Babiej, że jak się chce za dużo, to potem często zostaje się z niczym.

3 marca młodzi aktorzy zagrali jeszcze wtorkowy maraton teatralny. Odbyły się cztery spektakle dla uczniów lokalnych przedszkoli i szkół. W sumie spektakl „O Rybaku i złotej rybce obejrzało” ponad 700 osób.